Zamieszczone przez Udesky
Jak byłbym Piotrem Fronczewskim to każdy pasażer pierdziałby do mnie fiołkami, a że nim nie jestem to czasem zamiast od "dzień dobry", zaczynam kurs od "jedź kurwa w lewo, potem prosto, potem kurwa w prawo, bo kurwa zapomniałem ulicy, poźniej ci pokaże gdzie dokładnie".
Program byłby zdecydowanie +18 bo dużo mięsa by się przewijało.
Komentarz